www.kuce.fora.pl

ja z psem też lubię akurat. Very Happy

tylko on taki mały, a biega szybciej ode mnie. xd
ale mam problem bo nie mam gdzie z nim biegac za bardzo.

a ja całkiem dobrze biegam na dłuższe dystanse. na krótkie też nie najgorzej, ale właściwie nie lubię biegania...

ja też lubię fotografię, ale moje zdjęcia jakieś rewelacyjne nie są. Very Happy

chciałabym mieć lepszy sprzęt ale nie mam kasy aktualnie... Sad

ja nigdy ne jeździłam na czarnej wodzy itp... na wytoku przez jakiś czas. Ja właściwie nie mam nic przeciwko stosowaniu patentów, jeśli tylko się to robi odpowiednio. Np. wytoki w szkółkach jeździecki ...

myślę, że jak nie masz stajni i kupujesz konia to raczej nie myślisz o posiadaniu źrebaka. co innego jak masz swoją stajnię jak Konica.

Właśnie, ja jeszcze chyba nigdy nie jeździłam na oklep. No pomijając woltyżerkę na obozie w Mosznej...

Bez dobrego trenera to trudno cokolwiek osiągnąć. Very Happy

Przecież ja po trzech latach dowiedziałam się dopiero, że źle używam ręki przy zatrzymywaniu konia, bo nikt mi wcześniej tego dokładnie nie powiedz ...

Ja w jeszcze nie spotkałam swojej wielkiej końskiej miłości. Koniem którego polubiłam najbardziej ze wszystkich, które poznałam jak do tej pory jest Nevers. Niektórzy na pewno kojarzą go z Mosznej.

Moim największym marzeniem był zawsze galop brzegiem morza... Mam nadzieję, że kiedyś się spełni. Razz

Dużo na pewno zależy od trenera, bo spotkałam w swoim życiu wielu i tak naprawdę tylko kilku godnych polecenia.
A jeśli chodzi o zawody to moim zdaniem to jest sprawdzenie umiejętności swoich i koni ...

Blefa kojarzę chyba ze zdjęć. Smile

pięny koń i widzę, że kawały lubił robic. Razz

ja nigdy nie jeździłam w tolcie. Razz

a co do nauki galopowania jeszcze to pamiętam co mi mówiła instruktorka jak pierwszy raz galopowałam. "wyobraź sobie, że siedzisz na mareracu i podpływa pod C ...

A ja jak byłam pierwszy raz w stajni, w której obecnie jeżdżę to siodłałam sobie konia no i biorę się za zakładanie ogłowia a on mnie wziął i przycisnął do drzwi boksu bo chciał się napić. Czułam się ...

A ja się uczyłam galopować na koniu, któty nie był zbyt wygodny. Może przez to jeszcze trudniej mi było się przezwyciężyć. Ale w końcu mi się spodobał galop na tyle, że stał się moim ulubionym chodem! ...

Hahah, fajnie z nim miałaś. Very Happy

ja nie pamiętam żadnych śmiesznych historii jak na razie. jak mi się coś przypomni to napiszę. Smile