www.kuce.fora.pl

Ekuss

interesują mnie informacje na temat kupna konia,ponieważ mam zamiar kupić kopytnego po wakacjach.Wasze historie mile widziane.

konica

Po pierwsze- nie podejmuj pochopnych decyzji
Po drugie- dokładnie przyjrzyj sie i poznaj sprzedawce
Po trzecie- najlepiej klacz Razz

No to co? Moje historie znasz Wink

a i najważniejsze! jakbyś chciała kiedyś sprzedac, to dokładnie poznaj kupca... by koń nie skończył jak mój Babilon Sad

Dazzle

Ja swojego konia nie posiadam, tylko dzierżawioną klacz. Ciekawej opowieści nie po siadam Very Happy

Ekuss

konica-a czemu klacz? Ja bym najchętniej wałacha kupiła,bo z ogierem to tak,że jak na jeździe klacz zobaczy to o niczym innym nie myśli,a z klaczą to jak ma ruję to wiadomo,że może odwalać nieco Very Happy

Mika95

Ja bym chciała mieć albo klacz albo wałacha bo ogier by miał troche głupie zycie ze względu na to że nie mógł by chodzic z innymi końmi na padoki Wink

Ekuss

na padoki mógłby,każdy koń musi mieć towarzystwo...ale ogier to z wałachem albo z innym ogierem

Dazzle

Ja bym chciała ogiera [jestem inna], ze względu na przydatność w hodowli Smile

Ogiery wcale nie są takie straszne jak je malują, znam o wiele gorsze klacze czy wałachy.

Ekuss

No tak,ale wiesz,nie każdy ogier będzie od razu super rozpłodowcem jak np.Emetyt czy Pesal...a już na kilku jeździłam i wystarczy,że przejdzie obok klacz z rują to możesz mu i łeb urwać,a on będzie chciał do niej...szczególnie jeśli taki co już krył,bo ,,prawiczek" to może i chodzić ładnie...

Dazzle

Mówię, to kwestia ogiera. Są kryjące i w miarę spokojne, ale są też przypadki "trudne".

Ekuss

Ja i tak bym wałacha ew.klacz kupiła,chociażby,że ogier kosztuje krocie(przynajmniej tu)

Dazzle

no tu masz akurat rację.

Ekuss

Admin ma zawsze rację :d<hahaha>

konica

A tam! Ja na wielu klaczach jeździłam i nic! To tylko stereotypy... Moje są normalne.. Raz tylko w życiu Rivierze odwaliło jak miała ruję.. więcej grzechów nie pamiętam Razz

Ja zawsze wolałam klacz.. Byłam napalona na ogiera, ale odkąd mam Psikusa obrzydły mi... A od klaczy zawsze coś odhowasz, a od wałacha???

Ekuss

No tak,ale ja jak kupię konia to się ostro biorę za sport i raczej nie będę miała czasu na odchowanie źrebaka...

puszka

myślę, że jak nie masz stajni i kupujesz konia to raczej nie myślisz o posiadaniu źrebaka. co innego jak masz swoją stajnię jak Konica.